INFORMACJA

Wszelkie analizy publikowane na niniejszym blogu stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinny być traktowane jako rekomendacje kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 Października 2005r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. (D.U. Z 2005 R. NR 206 POZ.1715)

niedziela, 31 lipca 2011

SYNTHOS - technika jedno, kauczuk drugie

SYNTHOS
PROFIL SPÓŁKI:
Skrót giełdowy: SNS
Branża: Przemysł chemiczny
Opis działalności: Spółka jest jednym z największych w Polsce przedsiębiorstw chemicznych, producentów kauczuków syntetycznych i polistyrenów. Jej działalność koncentruje się na trzech grupach produktów: kauczuków i lateksów syntetycznych (50%przychodów) , tworzyw styrenowych oraz dyspersji winylowych i kopolimerowych. Misją firmy jest zaspokajanie potrzeb odbiorców w zakresie surowców, półproduktów i produktów chemicznych przeznaczonych do dalszego przetwarzania na wyroby finalne.
Pełna nazwa firmy: SYNTHOS S.A.
Adres siedziby: ul. Chemików 1, 32-600 Oświęcim
Prezes: Tomasz Kalwat
Kontakt: tel:  (33) 844 18 21, web: www.synthosgroup.com; mail: info@synthosgroup.com
Źródło: www.money.pl

WYKRES:

 

Synthos - spółka zajmująca się głównie produkcją kauczuku syntetycznego. Jest ona ogólnie znana inwestorom głównie z powodu stale trwającej fali wzrostowej, praktycznie niewrażliwej na jakiekolwiek negatywne informacje płynące z rynków. W pierwszym kwartale br. przyprawiła akcjonariuszy o zawrót głowy, gdy w ciągu tygodnia akcje utraciły 20-25% swojej wartości. Pojawiały się wtedy rozterki - czy to tylko korekta (pierwsza tak duża od debiutu), czy już niestety odwrócenie trendu? Technicznie rzecz biorąc ciężko było to określić, ponieważ istnieje wiele metod, które sugerują traktowanie zmiany trendu jako korekty, wyznaczając przy tym potencjalne poziomy wsparcia (np. Zniesienia Fibonacci'ego). W przypadku SNS okazało się jednak, że mieliśmy do czynienia z korektą, która skończyła się na linii trendu wyznaczonej jeszcze zanim kurs osiągnął 3 zł. Kurs dalej poszybował w górę, dając od tych 3 zł w ciągu 7-8 miesięcy prawie 100% zwrotu. Aktualnie widzimy, że kurs sprawnie porusza się w górę w granicach kanału wyznaczonego na bazie wcześniej wymienionej linii trendu (granice zielone). Od odbicia się od linii dolnej, kurs systematycznie i gwałtownie zwyżkował w ciągu 2 miesięcy do 5,50 zł, przebijając po drodze psychologiczne, okrągłe 5 zł (wraz z ruchem powrotnym i wsparciem). Od osiągnięcia 5,50 zł mieliśmy do czynienia z niemal doskonałą (od linii do linii) korektą w formie formacji flagi (granice różowe), która ponownie wsparła się na 5 zł oraz później na średniej EMA-50. Na nieco zwiększonych obrotach przebito górne ograniczenie korekty i kurs poszybował w górę, przebijając opór 5,50 zł. Najwyższe zlecenie poszło po kursie 5,92 zł, a ostatnia sesja zamknęła się na poziomie 5,75 zł. Pytanie teraz - co dalej? Zacznijmy od tego, że znajdujemy się w okolicach następnego psychologicznego oporu - 6 zł, a także przy górnym ograniczeniu kanału wzrostowego. Technicznie rzecz biorąc, powinniśmy oczekiwać teraz korekty, być może do poziomu 5,50 zł lub niżej - do linii trendu. Zauważmy, że na widocznych 4 oscylatorach, 3 z nich (RSI, MTM oraz MACD) ukazują bardzo znaczącą dywergencję niedźwiedzia klasy "A" (ceny biją coraz wyższe szczyty, a wskaźniki odwrotnie - coraz niższe), która powinna zwiastować rychłe spadki. Jest jednak pewien problem. Mimo tak dużej dysproporcji na wskaźnikach ceny gwałtownie nie zniżkują. Czyżby Synthos nie przejmował się techniką? Bardzo możliwe. Chyba, że odpowiedzią na dywergencje była wspomniana wcześniej formacja flagi, wtedy wszystko generalnie jest prawidłowe (mimo, że korekta nie była gwałtowna, a dywergencja znacząca), a kolejne niższe szczyty na oscylatorach potwierdzają wskazania na najbliższe odbicie się cen w dół (od górnej linii kanału i/lub okrągłych 6 zł). Korekta byłaby czymś normalnym przy tak gwałtownych atakach strony popytowej. Patalogią będzie, jeżeli ceny spokojnie, jak gdyby nigdy nic zaczną dalej zwyżkować. Odpowiedzią na pytanie o kierunek cen powinno być zachowanie się kursów w ciągu poniedziałkowej lub wtorkowej sesji, w gorszym wypadku - obserwacji należy dokonywać w czasie całego tygodnia. Niestety, nie jestem w stanie podać dokładnego zasięgu bardziej prawdopodobnej korekty. Przy takich dywergencjach powinno się oczekiwać nawet oznak odwrócenia trendu, a przynajmniej korekty do dolnej linii kanału, ale jak widać (przez formację flagi), akcje Synthosu są niezbyt wrażliwe na wskazania analizy technicznej. Zgodne, ale nie tak wrażliwe jak powinny być. Generalnie uważam, że w najgorszym wypadku kurs nie spadnie poniżej 5 zł. Rozważmy jedna jeszcze dwie postawy - pasywną i agresywną, przy wykorzystaniu pewnej techniki Fibonacci'ego, która (wynika to z wielu obserwacji) dość często się sprawdza. Polega ona na umieszczeniu/oparciu jednego ze Zniesień Fibonacci'ego (najczęściej 38,2% - postawa agresywna - lub 23,6% - postawa pasywna) na wcześniejszym znaczącym szczycie (najczęściej) lub dołku (rzadziej). Za taki szczyt traktuję tu maksimum z marca 2011 roku (zaznaczony pomarańczowym okręgiem), tuż przed tą gwałtowną korektą. Takie rozmieszczenie Zniesień Fibonacci'ego pozwala na wyznaczenie potencjalnego poziomu końca zwyżek (w przypadku Synthosu) i początku korekty - jest to wtedy poziom 0%. Preferując postawę pasywną, powinniśmy zauważyć, że poziom 0% (szary) znajduje się w okolicach aktualnego stanu cen, co potwierdza tezę, że należy liczyć się z korektą cenową. Jeżeli zaś przyjmiemy postawę agresywną, poziom 0% (oliwkowy) znajdzie się na poziomie 7,14-7,15 zł. Z analizy kątów i proporcji cenowych, przy założeniu, że akcje znacząco nie stracą na wartości (znacząco = spadek poniżej 5,50 zł), można oczekiwać osiągnięcie tego zasięgu w czasie 5-6 najbliższych miesięcy. 
Może się u niektórych pojawić pytanie - dlaczego Synthos tak bardzo opiera się wskazaniom analizy technicznej? Moim zdaniem jest po prostu bardziej wrażliwy na zmiany cen kontraktów na kauczuk. Spójrzmy na notowania:
Z tabeli (ŹRÓDŁO - można także aktywować wykres) wynika, że kontrakty na kauczuk, które mają być rozliczane w późniejszych miesiącach (najdalej: styczeń 2012) mają coraz wyższe ceny. Zatem można to traktować jako znak, że faktycznie w czasie najbliższych 5-6 miesięcy SNS może zaatakować poziom 7 zł.

Zapraszam do wyrażania swoich opinii w komentarzach.
Zapraszam do zapoznania się z Informacją na górze strony.
Analiza dostępna do wydrukuSNS310711.pdf




- - - - - - - - - - - 
PS. Wyjeżdżam teraz za granicę na miesiąc, gdzie najprawdopodobniej nie będę mieć dostępu do internetu. W związku z tym, w tym czasie nie pojawią się żadne analizy. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłych i udanych wakacji!

Rinat Szepe

sobota, 16 lipca 2011

Analiza rynku Forex: USD/CHF

USD/CHF
U.S. Dollar / Swiss Franc
Dolar amerykański / Frank szwajcarski

Dziś przygotowałem pierwszą analizę pary walutowej - dolara amerykańskiego w odniesieniu do franka szwajcarskiego. Spójrzmy na sytuację najpierw w skali długoterminowej, a następnie na to, co może czekać nas w najbliższym czasie.

WYKRES (Dzienny):
Przede wszystkim na uwagę zasługuje fakt długoterminowego trendu spadkowego na tej parze walutowej. Takie umacnianie się Franka spowodowane jest głównie stabilnością tej waluty, jak również ogólną słabością dolara amerykańskiego. Niebagatelne znaczenie mają bardzo często napływające niezbyt pozytywne informacje gospodarcze napływające ze Stanów. Przykładem mogą być niepokojące dane o tym, że w najbliższym czasie USA mogą ogłosić bankructwo (ŹRÓDŁO). Jeżeli Stany zbankrutują, czekać mogą nas same problemy. W najgorszym wypadku wypatrywałbym tworzenia się drugiego dna kryzysu (spójrzmy ogólnie). Sytuację tą dopełnia również sytuacja techniczna widoczna na wykresach analizowanej tu pary walutowej. Pogrubiona czerwona linia widoczna na górnej części wykresu pokazuje długoterminowy trend spadkowy, wsparty na szczytach z marca 2006 roku, listopada 2008 roku oraz maja 2010 roku (także mamy do czynienia z ponad 5-letnią linią). Jest to i tak ta łagodniejsza część spadków. Poniżej, wyznaczyłem linię wzrostową łączącą głębsze dołki, tworząc przy tym coś na kształt kilkuletniego trójkąta. Przełamaliśmy go we wrześniu 2010 roku, co dało sygnał na dalsze (oczywiście długoterminowe) spadki. Kontrolnie, wyznaczyłem również linię równoległą (również czerwoną, pogrubioną) do pierwotnie omawianej spadkowej, tworząc przy tym kanał spadkowy. Widać, że po przebiciu czerwonej linii wzrostowej, kurs pary USD/CHF sprawdził dolną linię kanału (aż 3-krotnie w ciągu 4 miesięcy), po czym przebił ją w dół, następnie potwierdzając przebicie ruchem powrotnym od dołu. Od tej chwili notujemy dalsze spadki, które przekreśliły jakieś większe szanse na powrót do tendencji wzrostowej. Aktualnie poruszamy się w kanale o "klinowatym" kształcie (pomarańczowe granice), przy czym ostatnie notowania znalazły finisz przy dolnej linii tego zakresu. Stąd można prognozować/zakładać, że kurs odbije tymczasowo w górę, jeżeli nie przebije tej linii (sprawdzimy to przy analizie wykresu 1H). Należy również wziąć pod uwagę, że ceny w węższym zakresie poruszają się w równoległym kanale spadkowym, którego granice (fioletowe) również są kilkukrotnie potwierdzone. Z góry ograniczają nas także opory w postaci wykładniczych średnich kroczących EMA(34) oraz EMA(50). W przypadku ewentualnego przebicia pomarańczowej linii spadkowej (ważniejszej, o dłuższym terminie) zawsze można liczyć na wsparcie w okolicach linii fioletowej, czyli przy poziomach około 0,7940-0,7970. Nie zapominajmy jednak o tym, że 5-letni kanał (czerwony) został przebity w dół. Jeżeli jakimś cudem nie pojawią się na tyle dobre informacje, które mogłyby odmienić trend na tej parze walutowej, to możemy oczekiwać w dłuższym terminie przebicia wyznaczonych kanałów i spadki do okolic 0,7420-0,7430, a po kilku latach (w najgorszym wypadku) poniżej 0,6500 (0,6410-0,6430). Weźmy jednak pod uwagę, że mówię tu o terminie około 3-4 letnim, a więc prawdopodobieństwo spełnienia się tej prognozy jest dość małe - nigdy nie wiadomo jakie informacje mogą napływać z rynków. Nie zmienia to faktu, że i tak osobiście pokusiłbym się na zajęcie długoterminowej pozycji krótkiej (sprzedać kontrakty) na tej parze walutowej, próbując łapać kurs w okolicach górnej linii fioletowej lub (w wypadku jej przebicia) górnej linii pomarańczowej.
Na wykresie zaznaczyłem również 14-okresowy oscylator Momentum. Zwróćmy uwagę, że jego tendencja (patrząc po dołkach) jest wzrostowa, pomimo spadków kursu. Czy można to traktować jako dywergencję na odwrócenie trendu? Mało prawdopodobne, ale jednak jakaś szansa jest. Wtedy wzrosty byłyby zdecydowanie długoterminowe. Tak czy inaczej, MTM konsoliduje się teraz w pewnym kanale i ma jeszcze możliwości, by opaść niżej. Wtedy też kurs dolara względem franka musiałby raczej przebić pomarańczową linię i dobić do niższej, fioletowej. Byłby to wtedy dobry sygnał na pozycję krótką. Nie wiadomo dokładnie czego można oczekiwać, bo jednocześnie MTM wspiera się na tej linii trendu. Wszystko więc zależy od tego, czego można oczekiwać w najbliższych dniach, a tą sytuację przybliży wykres godzinowy (1H):

WYKRES (1H):
Sytuacja tutaj obrazuje, jak długa czarna świeca znalazła wsparcie na pomarańczowej linii kanału. Wtedy MACD będąc na bardzo niskim poziomie wygenerował sygnał kupna. W tym miejscu wyznaczono lokalne Poziomy Zniesień Fibonacci'ego i dzięki nim można było wyznaczyć potencjalne opory dla korekty. Jak widać, pierwszy raz wzrosty zatrzymały się w okolicach PF23,6%, lecz po odbiciu się spadki nie dotarły do poprzedniego dna. Wyznaczono w ten sposób potencjalne ramy formacji trójkąta symetryczno-zwyżkującego (zielone granice), w ramach której - jak widać - kursy poruszały się względnie dokładnie (odbicie ponownie w okolicach PF23,6% oraz w okolicach średnich EMA(34) i EMA(50)). Przebicie którejkolwiek z linii wyznaczyłoby krótkoterminowy sygnał na zajęcie określonej pozycji. Jak widać po oscylatorze MACD, mimo wygenerowania sygnału kupna i wzrostów, nie zdołał on przebić linii równowagi. Stanowiło to pierwszy sygnał na słabość tych wzrostów. Między innymi dzięki temu właśnie, na ostatnich 2 godzinach notowań kursy przebiły dolną linię trójkąta, dając sygnał sprzedaży (potwierdzony przez MACD). Widać było jeszcze próby powrotu do formacji poprzez formację młota, ale ostatnia piątkowa świeca zanegowała ją. Daje to podstawy, by sądzić, że trójkąt stanowił formację kontynuacji spadków, i najważniejszy będzie test skrzyżowania pomarańczowej linii spadkowej oraz wsparcia z lokalnego dna. Jeżeli to zostanie przebite, minimalny potencjalny zasięg kursów po trójkącie znajdować się będzie w okolicach dolnej linii fioletowej, gdzie można liczyć na wsparcie. Dla zajmujących pozycję krótką: Stop Loss albo nieznacznie powyżej dolnej linii trójkąta, albo powyżej górnej linii, jak kto woli. Zależy od strategii.

Zapraszam do wyrażania swoich opinii w komentarzach.
Zapraszam do zapoznania się z Informacją na górze strony.
Analiza dostępna do wydruku: USDCHF160711.pdf

piątek, 8 lipca 2011

REDAN - po obronie czas na atak

REDAN
PROFIL SPÓŁKI:
Skrót giełdowy: RDN
Branża: Handel detaliczny
Opis działalności: Podstawą działalności Redan jest projektowanie, produkcja, marketing i dystrybucja odzieży. Firma funkcjonuje w ramach grupy kapitałowej, w której poszczególne spółki zajmują się rozwojem i sprzedażą takich marek jak TOP Secret, Troll, Textilmarket. Produkcja zlecana jest na zasadzie outsourcingu w ponad 100 fabrykach w Polsce i za granicą. Posiada własną sieć sklepów, pełni funkcję organizatora i zarządzającego łańcuchami dostaw produktów do dystrybutorów.
Pełna nazwa firmy: REDAN S.A.
Adres siedziby: ul. Żniwna 10/14, 94-250 Łódź
Prezes: Bogusz Kruszyński
Źródło: www.money.pl

WYKRES:
Nadszedł czas, by sprawdzić, jak zachowuje się Redan po uformowanej wcześniej rzadkiej formacji spodka, którą opisywałem TUTAJ.
Po zatrzymaniu się cen na poziomie 7,18-7,19 zł miała miejsce korekta do linii spodka (6,46 zł), którą można było potraktować jako ruch powrotny w formacji, a także sygnał kupna (zasadniczy). Czarna świeca została następnego dnia pokryta w całości przez świecę białą, tworząc formację objęcia hossy. Od tego miejsca, w ciągu niespełna dwóch tygodni ceny akcji Redanu zyskały niemalże 35%. W pierwszym tygodniu lutego 2011 roku ceny jednak zatrzymały się w okolicach 8,80 zł, a oscylator RSI-55 osiągnął krytyczną wartość powyżej 70%. Co więcej, wartość akcji znajdowała się w okolicach poziomu Zniesienia Fibonacci'ego 38,2%, wyznaczonego na bazie spadków jeszcze sprzed formacji spodka (wtedy ogólne wzrosty traktowane byłyby jako korekta trendu spadkowego), traktując go jako silny opór. W tym momencie można było się spodziewać, że ceny dalej nie będą rosnąć - w takiej sytuacji większe prawdopodobieństwo przypada jednak na odwrócenie trwającej ostatnio tendencji. Ceny systematycznie zaczęły spadać, poruszając się we względnie ograniczonym zakresie w postaci formacji flagi (pomarańczowe granice). W międzyczasie sprawdzane, a później przebijane były średnie EMA-34, EMA-50 oraz EMA-100, dając kolejne sygnały sprzedaży. Kluczowym potencjalnym wsparciem dla spadków miała być linia graniczna spodka, która została dość gwałtownie przebita 14 kwietnia br. Tego dnia wiele osób spanikowało, co doprowadziło do zawarcia transakcji nawet po cenie 6 zł za akcję. Podczas tej sesji obroty nie były w ogóle zwiększone, co stanowiło pierwszy sygnał na to, że to przebicie nie miało większego znaczenia. Byki przejęły wtedy inicjatywę, doprowadzając kurs akcji do ceny otwarcia, tworząc świecę doji, będącą częścią wzrostowej formacji o nazwie gwiazda poranna doji. Warto zauważyć, że ceny odbiły się od Zniesienia Fibonacci'ego 23,6%, potwierdzając tym samym potencjalne znaczenie tych poziomów, w charakterze późniejszych wsparć oraz oporów. Ta świeca doji stanowiła jednocześnie fałszywe przebicie ram formacji flagi, przez co ceny zaczęły rosnąć, sprawdzając później jej górną granicę. Niecały miesiąc później, kurs odbijając się od flagi powędrował ponownie poniżej linii spodka, w okolice 6 zł. Wtedy nastała podobna sytuacja, jak omawiana powyżej, lecz tego dnia miały miejsce podwyższone obroty, przy których uformowała się świecowa formacja młota, wspierająca się jednocześnie na dolnym ograniczeniu "pomarańczowej" flagi. Ponadto, oscylator stochastyczny STS-55 utworzył dywergencję z cenami (dołki oscylatora wyższe, ceny na tym samym poziomie), która sugerować może rozpoczęcie wzrostów. Kolejna sesja, mimo niskiego otwarcia, systematycznie doprowadzała kursy w górę, gdzie zrównano się z linią spodka, na jeszcze wyższych obrotach. Wiele znaków (dywergencja, linia trendu, obroty, średnie) wskazywało na to, że linia ta zostanie sforsowana, a ceny podążą dalej w górę. Kolejne sesje zamykały się coraz wyżej, co potwierdziło tą sugestię. Przełom nastąpił 8 czerwca br., kiedy to na skutek wielu informacji rynkowych średnie krótkookresowe wsparły się na EMA-100, a ceny przebiły na wysokich obrotach linię flagi, dając jednosesyjne wzrosty powyżej 10%. Kolejna sesja doprowadziła do stworzenia formacji gwiazdy wieczornej, "dzięki" której nastąpiła przewidywalna korekta, która jednakże skończyła się, tworząc dołek na wyższym poziomie niż poprzedni. Był to podstawowy sygnał (Teoria Dowa) na zakończenie tendencji spadkowej i rozpoczęcie się trendu wzrostowego. Aktualnie znaczenie mieć będzie jasnozielona linia trendu wzrostowego, a w przypadku jej przebicia - wsparciem będzie linia ciemnozielona, która jest już linią długoterminową. Ceny aktualnie spotykają opór w okolicach 7,50 zł, jednakże zbliża się krótkoterminowa linia spadkowa (szara), przy dojściu do której mogą dziać się ciekawe rzeczy. Zakładam, że bardziej możliwe jest wystąpienie ponownie wysokich obrotów i przebicie tej linii (właśnie w okolicach 7,50 zł), co dałoby zaczątki do wzrostów. Wtedy można zakładać, że linia spodka wytrzymała kilkukrotne oblężenie cenowe i Byki zbierają siły na atak na poziom 10zł i wyżej.


Zapraszam do wyrażania swoich opinii w komentarzach.
Zapraszam do zapoznania się z Informacją na górze strony.
Analiza dostępna do wydrukuRDN08072011.pdf

środa, 6 lipca 2011

Changes are coming

Witam wszystkich ponownie.

Przede wszystkim chciałbym wszystkich serdecznie przeprosić za ok. 2,5-miesięczną absencję w aktywności na blogu. Ale już od dzisiaj wracam do dalszych analiz i dalszej aktywności. Co więcej, chcę rozszerzyć nieco działalność, nie skupiając się tylko i wyłącznie na analizach akcji spółek notowanych na naszej rodzimej GPW. Od dzisiaj analizy mogą dotyczyć również par walutowych, indeksów giełdowych i/lub cen surowców. W związku z tym blog zmienia nazwę z "StockX - Analiza Techniczna akcji GPW" na "StockX.pl | Analizy giełdowe", co również stanowić będzie wstęp do przyszłej nowej odsłony mojej strony internetowej. Więcej nie zdradzę ;)

Wyżej opisana przerwa podyktowana była końcówką studiów licencjackich, a także zbliżającą się obroną pracy dyplomowej, w związku z czym musiałem wybrać odpowiednie priorytety - w tym kontekście ważniejsza była edukacja.
Chciałbym również zaznaczyć, iż moje analizy oraz wnioski zawarte w pracy licencjackiej pt. "Wykorzystanie analizy technicznej w podejmowaniu decyzji inwestycyjnych na rynku akcji" zyskały uznanie w środowisku akademickim, czego wynikiem była ocena bardzo dobra właśnie z powyższej pracy.
Zawierałem w niej wnioski dotyczące stosowania AT, tj. jakie metody najbardziej mogą się sprawdzać i na jakich sugeruję najczęściej bazować. Ponadto, określiłem również wskazówki na temat tego jak należy analizować wykres (w kontekście inwestowania), by minimalizować ryzyko. Wszystkie te rzeczy będę starać się przekazywać w treści kolejnych analiz.

Co dalej? Kontynuujemy edukację na Uniwersytecie Ekonomicznym, łącząc 2 kierunki: Finanse i Rachunkowość oraz Analitykę Gospodarczą. Pragnę rozwijać się jako analityk giełdowy. 

Jeżeli ktoś chciałby o coś zapytać, poradzić się, poprosić ogólnie o pomoc - zapraszam do kontaktu, jeżeli tylko mam możliwość, to pomogę.

Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia w kolejnej analizie ;)

Twitter Delicious Facebook Digg Stumbleupon Favorites More

 
Design by Free WordPress Themes | Bloggerized by Lasantha - Premium Blogger Themes | Best Hostgator Coupon Code